Najgorsze w historii wyniki dla szukających pracy w branży PR
Tylko nieco ponad 1,1 tys. ofert pracy dla PR-owców pojawiło się w 2018 roku. To najgorszy wynik od kiedy prowadzone są badania, czyli od 2008 roku – wynika z danych PRoto.pl. Z analizy ubiegłorocznych ogłoszeń wynika, że w agencjach PR zmienia się profil stanowisk, na które poszukiwano pracowników. Choć na najwięcej ofert pracy mogą liczyć konsultanci i asystenci, do których skierowane jest mniej więcej co trzecie ogłoszenie, coraz częściej poszukiwani są też specjaliści. Na pracę mogą liczyć osoby, które mają już kilkuletnie doświadczenie. Najwięcej ofert pracy w firmach dotyczyło branż IT i nowych technologii.
– Rok 2018 zdecydowanie nie sprzyjał poszukiwaniu zatrudnienia w branży PR. W tym roku pojawiło się najmniej ogłoszeń od 10 lat. W 2018 roku było to 1 147 ofert pracy. To aż o 253 oferty pracy mniej niż w 2017 roku i o blisko 750 ogłoszeń mniej niż w 2016 roku, który to z kolei był rokiem najlepszym pod względem liczby ogłoszeń w branży PR – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Małgorzata Baran, zastępca redaktora naczelnego PRoto.pl.
W 10-letniej historii badania najsłabszy do tej pory był 2013 rok (nieco ponad 1,3 tys. ofert). W najlepszych latach liczba ogłoszeń sięgała 1,9 tys.
– Najlepszym miesiącem na poszukiwanie pracy był lipiec, kiedy pojawiło się 113 ofert pracy. Podobnie pod względem liczby ogłoszeń wypadły luty i marzec – po 112. Natomiast najgorszym czasem, i taką tendencję obserwujemy już od kilku lat, był koniec roku. W grudniu pojawiło się tylko 50 ogłoszeń – wskazuje Małgorzata Baran.
Tendencję spadkową pod względem liczby publikowanych ofert pracy pod koniec roku można zauważyć od 2013 roku.
– Zdecydowanie najczęściej pracowników poszukiwały agencje public relations. To one opublikowały 65 proc. ofert pracy dla PR-owców [746 – red.]. 34,5 proc. ogłoszeń pochodziło od firm i instytucji [396 ofert – red.], a zaledwie 0,5 proc. to ogłoszenia od pośredników [5 ofert – red.] – mówi przedstawicielka PRoto.pl.
Stopniowo zmienia się profil stanowisk, na które poszukuje się pracowników. Choć agencje wciąż najczęściej chciały zatrudniać konsultantów lub asystentów (36,5 proc.), to częściej szukały także specjalistów – 33,5 proc. ogłoszeń. Dla porównania rok wcześniej do konsultantów i asystentów była skierowana ponad połowa ofert, a tylko 20 proc. do specjalistów.
– Firmy i instytucje z kolei częściej poszukiwały specjalistów. Tutaj sytuacja jest podobna jak w poprzednich latach. Stawiają one na osoby z większym doświadczeniem zawodowym. Do nich kierowały 62 proc. opublikowanych ogłoszeń – zauważa Małgorzata Baran.
Na trzecim miejscu wśród osób, do których agencje kierowały ogłoszenia, byli praktykanci i stażyści – 18,5 proc. ogłoszeń, a 11,5 proc. dotyczyło menadżerów w i dyrektorów. Firmy i instytucje częściej za to poszukiwały menadżerów i dyrektorów, rzadziej zaś praktykantów. Łącznie do menadżerów i dyrektorów było skierowanych 13 proc. ofert.
– Agencje najczęściej nie informowały o tym, dla jakich klientów, z jakich branż mają pracować nowo zatrudnione osoby. W firmach i instytucjach największą liczbę pracodawców stanowiły z kolei firmy z branży IT i nowych technologii. Za nimi znalazły się organizacje pozarządowe, firmy z branży kultury, sztuki i rozrywki oraz media, a także finanse i ubezpieczenia – wymienia Małgorzata Baran.
Podobnie jak w latach ubiegłych najwięcej ofert pracy – aż 958 (84 proc.) – pochodziło z województwa mazowieckiego, przede wszystkim z Warszawy. W drugim z kolei województwie – dolnośląskim – opublikowano 62 oferty, a w małopolskim – 39.